Oddajemy głos uczniom, rodzicom i pedagogom. Jeśli chcesz opowiedzieć nam o czymś dla ciebie ważnym, napisz na edziecko @agora.pl. Poniżej przeczytasz list naszej czytelniczki. Na naszym portalu często poruszamy temat problemów w polskim systemie oświaty m.in. Pokazała, jak przebiera dziecko na podłodze w toalecie.
Dzień dobry... Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało. Ania Ślusarczyk (aniaslu) Zaloguj Zarejestruj Dzisiaj Dzień Ojca i z tej okazji zapraszam cię do wysłuchania rozmowy, której bohaterem jest Patrick Ney. Psycholog, doradca rodzicielski, tata dwóch córeczek, urodzony w Anglii, co w tej historii ma również znaczenie ;) Posłuchaj rozmowy Natomiast o 17:00 zapraszam Cię na live z Agnieszką Hyży - porozmawiamy o rodzicielstwie, macierzyństwie i oczywiście o ojcostwie. O tym co robić z "dobrymi radami". Dołącz reklama Starter tematu Karina550 Rozpoczęty 28 Czerwiec 2021 #1 Jak długo staraliście się o dziecko i jakich metod używaliście aby w końcu się udało? reklama #2 Czas starań to kwestia indywidualna. Najskuteczniejsza metoda, to tak jak wspomniana we wcześniejszym wątku, wizyta u ginekologa #3 Nie ma uniwersalnych metod, to co sprawdza się u jednych u innych nie zdaje egzaminu. Ważne jest żeby znaleźć dobrego ginekologa, który poprowadzi odpowiednio diagnostykę, zbada faktyczną przyczynę problemu (nieraz leży ona np po stronie partnera) oraz wg mnie bardzo istotna jest psychika. Nikt tutaj nie udzieli uniwersalnych rad, na forum Staraczki możesz pogadać na ten temat z dziewczynami, ale jak zgłębisz te wszystkie wątki co tam są to sama dojdziesz do wniosku, że na każdego działa coś innego a są też takie na które nie działa zupełnie nic. Normalny okres starania się to jest rok, po tym czasie większość par uwidzi dwie kreseczki na teście. Jeśli po roku się nie udało, zaleca się pogłębioną diagnostykę (kobieta i mężczyzna). Jednak jeśli np jesteś w wieku ok 40 to ja bym udała się od razu do ginekologa Wiem, że każda z nas szuka złotej rady ale taka nie istnieje. #4 W 3 lub 4 cyklu zaszłam w ciążę. Moja rada - wrzucić na luz #5 Pierwsze ponad 2lata Drugie 5 miesięcy Chyba nie ma złotego środka trzymam kciuki za II kreseczki #6 Jak długo staraliście się o dziecko i jakich metod używaliście aby w końcu się udało? 6 lat. W koncu zdecydowalismy sie na in vitro. Drugie podejście i się udalo. #7 Za pierwszym razem, ale najważniejsze jest to żeby się nie nakręcać i nastawiać, po prostu o tym dużo nie myśleć i poczekać z cierpliwością a radość tym piękniejsza #8 O pierwsze dziecko 3 miesiące, drugie 1,5 roku (drożność), a trzecie samo się trafiło #9 Cała 3 beż większych starań.. w sasadzie pykało od razu.. teraz z mężem mamy 2 cs.. taki wiek reklama #10 Nam się udało od razu, w pierwszym cyklu starań Używałam testów owulacyjnych
Zapamiętaj Rejestracja Pierwsze Kroki Pytania Bez odpowiedzi Tematy Kategorie wiekowe Użytkownicy Kontakt Jak długo trwały u Was starania o dzieci ? A może ciąża była dla Was zaskoczeniem? dziecko ciąża zdrowie pytanie zadane 20 stycznia 2014 w Ciąża - I trymestr przez użytkownika hkama (38,207) 38 odpowiedzi +5 głosów Cztery miesiące, ale wcześniej też próbowaliśmy i stwierdziliśmy, że jeżeli się uda to będziemy szczęśliwi. A dowiedziałam się m-c po zajściu. odpowiedź 1 czerwca 2015 przez użytkownika pink086 (69,232) +5 głosów nie tyle zaskoczeniem, co zdziwieniem, że tak szybko się udało. Nastawiałam się raczej na dłuższą walkę po potomka odpowiedź 8 sierpnia 2015 przez użytkownika inreii (130,573) +4 głosów 2 miesiące i jizjuz odpowiedź 8 sierpnia 2015 przez użytkownika Zielonomi (114,810) +4 głosów Około 3-4 miesiące, szybko poszło można powiedzieć :-) odpowiedź 8 września 2015 przez użytkownika maatttiiii (38,171) +2 głosów To byla niespodzianka :) odpowiedź 6 grudnia 2015 przez użytkownika irena_mmm (120,823) +2 głosów Troszkę ponad miesiąc odpowiedź 14 grudnia 2015 przez użytkownika fikumiku (139,918) 0 głosów po pierwszym miesiącu odpowiedź 12 lipca 2016 przez użytkownika Sktzacik (100,686) 0 głosów Około 2 miesięcy odpowiedź 23 lipca 2016 przez użytkownika poniak (98,872) Strona: « wstecz 1 2 3 4 Popularne tematy dziecko zdrowie kobieta ciąża czas wolny Podobne pytania jak długo starałyście się o dzidzusia? Jak długo starałyście się o ciążę po odstawieniu tabletek? Jak dlugo starałyście się o dziecko? Jak długo starałyscie sie o dziecko Mdłości w ciąży. Jak sobie pomagać. Witaj! Pierwsze kroki stawia Twoje maleństwo ale i Ty jako rodzic? Nie jesteś sam! Tutaj możesz zadawać pytania rodzicom i ekspertom oraz dzielić się wiedzą z innymi. Co więcej - za aktywność otrzymasz fantastyczne nagrody, upominki dla Ciebie i Twojego dziecka! 13,148 pytań 119,782 odpowiedzi Najlepsi użytkownicy 07/2022 Kategorie wiekowe Ciąża - I trymestr (229) Ciąża - II trymestr (113) Ciąża - III trymestr (272) Noworodek (356) 0-6 miesięcy (696) 6-12 miesięcy (555) 1 roczek (527) 2 lata (699) 3-4 lata (671) Powyżej 4 lat (808) Inne (8,222) Regulamin Polityka Prywatności © Copyright by 2022, partner: ...Przedstawiamy listę placówek, gdzie terminy oczekiwania na wizytę do lekarza w Tarnobrzegu są najkrótsze. Zwykle na termin do specjalisty trzeba długo czekać. Nie sprawdzamy jednak zwykle wszystkich możliwości. Zobacz naszą listę, dzięki której dostaniesz się do psychologa dziecięcego w Tarnobrzegu najszybciej. Dołączył: 2007-06-14 Miasto: Kraków Liczba postów: 15348 24 lutego 2018, 19:16 Nawiązując do tematu na głównej odnośnie objawów ciążowych;) - jak długo staraliście się o dziecko i jakie dolegliwości macie? . Edit : Ojej, źle się wyraziłam. O dolegliwości to chodziło mi coś w stylu niedoczynności tarczycy, Pco itp. Nie o objawy ciążowe ;) Coś co teoretycznie może te starania utrudnić. Edytowany przez akitaa 24 lutego 2018, 22:59 Dołączył: 2017-10-16 Miasto: Warszawa Liczba postów: 482 24 lutego 2018, 21:22 ok 8 miesięcy po stwierdzeniu że jesteśmy gotowi na dziecko i powiedzieliśmy sobie że " będzie kiedy będzie bez spiny " dolegliwości to mdłości do 4 miesiąca i chrapanie ( ale z chrapaniem to mąż cierpiał) Dołączył: 2015-03-09 Miasto: Szczecin Liczba postów: 2337 24 lutego 2018, 21:54 Pierwsza ciąża (bezzarodkowa - poronienie) w pierwszym cyklu. A druga (tym razem udana) trzy cykle później :) Dalal 24 lutego 2018, 22:02 Za pierwszym I drugim razem w 1 cyklu. Podczas pierwszej ciazy okropne nudnosci I wymioty przez ktore potrafilam caly dzien przelezec w lozku patrzac w sufit. Zmeczenie, nadmierna potliwosc, szczegolnie plecy mialam ciagle mokre , Gdzie moja ciaza przebiegala jesienia/zima. Teraz jestem w 10 tyg drugiej ciazy I jak narazie mam Zadyszke I ruszam sie jak slimak. 24 lutego 2018, 22:48 wpadka ale chciana z mojej strony. W pierwszym cyklu:) Dołączył: 2007-06-14 Miasto: Kraków Liczba postów: 15348 24 lutego 2018, 22:58 Ojej, źle się wyraziłam. O dolegliwości to chodziło mi coś w stylu niedoczynności tarczycy, Pco itp. Nie o objawy ciążowe ;) Coś co teoretycznie może te starania utrudnić. Dołączył: 2013-06-27 Miasto: Illinois Liczba postów: 1839 25 lutego 2018, 05:37 ja mam PCOS zdiagnozowane w styczniu tego roku, bedzie 13 cykli (od grudnia 2016), ciazy brak, jesli schudne do BMI 30 dadza mi Clomid na wywolanie owulacji, czy zadziala tego nikt nie wie Dołączył: 2012-07-29 Miasto: Czaplinek Liczba postów: 13652 25 lutego 2018, 06:57 1 ciąża 1 cykl2 ciąża 3 cykl Dołączył: 2017-11-15 Miasto: mińsk mazowiecki Liczba postów: 678 25 lutego 2018, 09:11 Za pierwszym tsh było w granicach 10 i od razu w 9 tygodniu dostałam levaxin 100, teraz lekarz zwiększył to 16tc. Dołączył: 2015-12-09 Miasto: Łódź Liczba postów: 1283 25 lutego 2018, 12:45 Pierwszy niezabezpieczony stosunek- ostatni dzień płodny, w sumie to była noc granica płodnych i niepłodnych. Tyle słyszeliśmy o tym, że trudno zajść ot tak, pomyśleliśmy zatem, a co tam pewnie i tak nic nie będzie (ale gdyby było nie byłoby tragedi, w sumie najwyższy czas- ja 30 lat, partner 31)Dolegliwości o których dowiedziałam się w trakcie badań:-dwa duże mięśniaki w macicy-niedoczynność tarczycy-wirus- zapalenie wyszło podczas cytologii- obecnie wyleczone, cytologia w porządkuNo i jestem otyła i niska do tego, poza tym moi rodzice długo starali sie o dziecko- 3 lataU partnera:-jakość spermy, ok, ale w dolnej granicy-wirus- jego rodzice starali się o dziecko ok 8 lat chyba Edytowany przez Nirvanka2016 25 lutego 2018, 12:47 Dołączył: 2013-11-16 Miasto: Kraków Liczba postów: 2314 25 lutego 2018, 12:51 12 lat. Od pół roku pod okiem lekarZy. PCOS, niedoczynność tarczycy, cukrzyca typu II, Słaba jakość spermy. Edytowany przez 25 lutego 2018, 12:52
Widok (9 lat temu) 9 listopada 2012 o 18:16 Były jakieś kłopoty z zajściem w ciążę? 0 0 ~nilkaa (9 lat temu) 9 listopada 2012 o 18:31 Mam niedoczynnosc tarczycy, przed leczeniem tsh mialam nawet 35. Potem juz w normie. Nie mialam najmniejszych problemow z dwukrotnym zajsciem w ciaze. 1 0 (9 lat temu) 9 listopada 2012 o 18:41 Również niedoczynnosc tarczycy (hashimoto), pierwsza ciaze starciłam ( nie wiedzialam ze jestem chora) o kolejna starania 2 lata, zdrowa córeczka , a druga ciaza wyszła za pierwszym podejsciem ;) i zdrowy synek. A TSH mialam 6-7 Bianka & Vincent ;) 0 0 ~ania (9 lat temu) 9 listopada 2012 o 20:38 może ktoś jeszcze się wypowie 0 0 ~Madziulka (9 lat temu) 9 listopada 2012 o 21:33 miałam problemy z zajściem w ciążę, okazało się że mam niedoczynnośc tarczycy, po włączeniu leczenia zasżłam w pierwszym cyklu. 0 0 ~walerka (9 lat temu) 9 listopada 2012 o 21:48 obecnie zalecane jest tsh1, niedoczynnosc nie przeszkadza zajsc tylko utrzymac 1 0 ~ania (9 lat temu) 9 listopada 2012 o 21:49 A jakie miałaś TSH? 0 0 (9 lat temu) 10 listopada 2012 o 07:11 ja tez mam hashimoto, niedoczynnosc tarczycy..i jak sie dowiedzialam o chorobie mialam prawie 14..bardzo mi skakalo..raz bylo dobrze (1,3)a za m-c juz np. 9..po 10 m-cach UDALO sie nam przy TSH 0,5 ale juz po m-cu mialam tylko,ze u nas nie bylo TSH jedynym problemem..doszla do tego wysoka prolaktyna 15 razy bodajze powiekszona po obciazeniu (bralam 10-mcy dostinex 1/2 tabl na tydzien) oraz niski progesteron w fazie lutealnej.. no i o tym prg dowiedzialam sie dosc pozno..zaczelam brac d*pka przez 10 dni po owu i w drugim cyklu sie udalo..teraz nosze pod sercem 2 malutkie serduszka..dwujajowe:-) 0 0 ~danag (9 lat temu) 10 listopada 2012 o 21:25 ania tsh to nie jedyna przyczyna jaka sie moze pojawic jesli chodzi o trudnosci z druga ciazą pisze o tym bo ie wiem ile masz lat ani jakie badania juz zdażyłas zrobic.. nawet jesli Ci wyszło podwyższone tsh to tez moze byc ze nie jest to jedyna przyczyna.. 0 0 ~ania (9 lat temu) 10 listopada 2012 o 22:55 Zaraz mi 30-stka stuknie,a badania robiłam tylko na TSH i lekarz ogólny kazał tabletki brać,ale ja się skontaktowałam z moją ginekolog co mi ciążę prowadziła i ona powiedziała że jeszcze mam dobre wyniki. Wiem,że przyczyn jest mnóstwo,najważniejsze są w głowie,ale chciałam się uspokoić troszkę noi widzę że dziewczyny mają dużo gorzej i w ciążę zachodzą,może ja panikuję za bardzo,nie wiem,ale dziękuje za wszystkie odpowiedzi. 1 0 ~walerka (9 lat temu) 11 listopada 2012 o 14:09 ok, jk sie tak martwisz to sprawdz prolaktyne, normalnie i po obciazeniu, do tego jest potrzebne skierowanie od lekarza. hormony tarczycy sa polaczone z prolaktyna a to wlasnie podwyzszona prolaktyna przeszkadza zajsciu w ciaze. same tsh nie. to sa rzeczy latwe do wyronania wiec sie nie przejmuj, acha pros o to obciazenie bo moze ci wyjsc normalna prl a po obciazeniu juz nie. oprocz tego zrob zestaw badan w odpowiednim cyklu okresu 0 1 ~Balbinka27 (9 lat temu) 11 listopada 2012 o 14:15 Walerka nie zgodzę się, że samo tsh nie wpływa na zajście w ciążę a jedynie prolaktyna, ja mam tą ostatnią idealną a tsh szwankuje (wiadomo, że do tsh bada się jeszcze ft3 i ft4). 0 0 ~Balbinka27 (9 lat temu) 11 listopada 2012 o 14:25 Aniu nie napisałaś jakie masz tsh, że się martwisz 0 0 (9 lat temu) 11 listopada 2012 o 15:41 po pierwszej ciązy siadła tarczyca, ale TSH było dobre mimo to - za to dużo przeciwciał miałam i 3 ciąże straciłam Po leczeniu, drugie dziecko donosiłam bez problemu a TSH graniczyło w okolicach zera czyli od 0,0003 do 0,0. Przy takim poziomie zaszłam w kolejną ciąże i też donosiłam trzecie szczęśliwie. Dzieci mają póki co zdrową tarczycę. 0 0 ~walerka (9 lat temu) 11 listopada 2012 o 15:51 balbinka27 lekarzem nie jestem ale zawsze slyszalam ze klopoty sa bardziej z utrzymaniem niz zajsciem. w jedna czy druga strone leczyc trzeba i to nie tylko z powodu ciazy. 0 0 ~Balbinka27 (9 lat temu) 11 listopada 2012 o 18:59 Walerka jestem pod stałą opieką endokrynologa od miesięcy w czasie których staramy się o drugie dziecko, swoje przeszłam i wiem, że muszę mieć tsh mniej niż 2, aby zajść w ciążę. Temat mam zbadany z każdej strony u mnie przeciwciała tarczycowe w normie, ja mam zmianę na tarczycy, która zaburza jej pracę. 0 0 ~ania (9 lat temu) 12 listopada 2012 o 22:03 Ja mam TSH w okolicach 2 bo raz mi wyszło 1,80 a raz 2, czy cykle macie regularne przy złej pracy tarczycy? 0 0 ~Balbinka27 (9 lat temu) 13 listopada 2012 o 00:21 U mnie cykle całkiem ok28-30dni. Generalnie nie miałam żadnych objawów, że coś nie tak z tarczycą, teraz dopiero- czyli po jakimś pół roku od leczenia- włosy zaczęły mi wypadac. 0 0 ~ania (9 lat temu) 13 listopada 2012 o 11:13 Mi włosy lecą odkąd urodziłam,ale też zaczęłam je regularnie farbować,do tego suszarka,włosy ciagle spęte to też od tego może być,juz sama nie wiem,niedługo ide do lekarza,zobaczymy na jakie badania skieruje. 0 0 ~walerka (9 lat temu) 13 listopada 2012 o 13:53 to normalne ze leca wlosy po ciazy. wysoka prolatkyna to powoduje a musi byc wysoka jezeli karmisz piersia ale dalej sie nie zgodze ze to jest przyczyna niezachodzenia w ciaze tylko raczej poronienia, chodzi mi o to ze ze i tak musisz ja uregulowac, co nie bedzie trudne bo masz niskie te TSH (ja przy takim zaszlam w ciaze i utrzymalam, plus mialam rolaktyne po obciazeniu podwyzszona), ale sprawdz inne rzeczy tez. sa tu 2 watki starajace sie i ciaza po closti (zapomnialam nazwe) dziewczyny tam sa bardzo pomocne i powiedza ci jaki zestaw masz zrobic. 0 0 ~ania (9 lat temu) 13 listopada 2012 o 19:38 Wiem że po ciąży lecą włosy tylko że ja jestem już prawie 4 lata po porodzie a włosy wyciągam po kilkanaście przy kazdym myciu,czesaniu i pełno wszędzie jak bym psa w domu miała:) 0 0 do góry
To badanie powinnaś zrobić, jeżeli już od jakiegoś czasu starasz się bezskutecznie o dziecko. Zobacz, jak dużo może powiedzieć o twojej płodności. Dzięki badaniu AMH dowiesz się, czy z twoją płodnością jest wszystko w porządku i jakie masz szansę zajścia w ciążę. Badanie jest polecane kobietom starającym się o dziecko i Odpowiedz w tym temacie Dodaj nowy temat Rekomendowane odpowiedzi Gość Dorotka z krainy Oz Zgłoś odpowiedź Hej, Ku pokrzepieniu serc i nadzieii. Ile staraliscie się o swje potomstwo:) Ja o swoja Pociechę starała się z mężem rok :) Równy rok, mieliśmy już iść zrobić badania, nawet skierowanie mielismy i ta da okazało się że zaszłam, tak wiec mój przykład jest ku pokrzepieniu. A u was ile to trwało? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Gość Trelka Zgłoś odpowiedź no u mnie to bylo 1,5 roku :) strasznie długo się staraliśmy. Ale udało się i to nawet podwójnie:) Bo urodziłam bliźniaki Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Gość Lebiotka Zgłoś odpowiedź U nas poszło szybko 4 miesiące:) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Zgłoś odpowiedź Witam wszystkich :) Do tej pory siedziałam na forum ślub ;) teraz niestety ślub już jest za nami i zostały Nam tylko wspomnienia ;) Teraz przenoszę się na to forum:) Zdecydowaliśmy się na powiększenie naszej rodziny ;) Co prawda moglibyśmy się jeszcze wstrzymać, ale już nie chcemy. Oboje marzymy o dzidziusiu;) Na przełomie sierpnia i września wybieramy się na podróż poślubną na Zakhyntos ;) i akurat na sam początek wyjazdu wypadają mi dni płodne :D Także po cichutku liczymy, że wrócimy już w trójeczkę i będziemy mieć pamiątkę z podróży poślubnej :) Moje pytanie brzmi jak długo starałyście się o dzidziusia :) ? W którym cyklu się Wam udało zajść w ciążę :) ? Czy któraś z Was miała może problem z małopłytkowością ? Będę czekać na Wasze odpowiedzi :) Na chwilę obecną pozdrawiam Was serdecznie ;)) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Gość klepcia Zgłoś odpowiedź Od kad zdecydowaliśmy się na dzidziusia kochalismy się w dni plodne i po miesiącu udało się od razu zaszlam w ciążę powodzenia. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Zgłoś odpowiedź no to miałaś bardzo dużo szczęścia.... gratuluję Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Gość Mama Pysia Zgłoś odpowiedź Staraliśmy się o dziecko 8 miesięcy i jak przestałam liczyć dni płodne i się stresować kiedy trzeba się kochać to zaszłam w ciążę. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Gość cookie25 Zgłoś odpowiedź Ja liczyłam dni płodne - korzystałam z testera na ślinę. Zaszłam w 2 cyklu. Niektórym liczenie dni płodnych bardzo pomaga :) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Zgłoś odpowiedź Rozbieżność duża między,jak widać jest wiele czynników które wpływają. Ja mam jutro dostać okres (mam nadzieje,że ostatni przed ciążą) i po okresie zaczynamy :) juz nie doczekać. Nie umiem juz o niczym innym myśleć :) Tak bardzo bym chciała zeby nam sie udało za pierwszym razem,zwłaszcza że będzie to podróż poslubna :) musze czekać, juz za nie dlugo zobaczymy :) Trzymajcie kciuki ! :)) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Zgłoś odpowiedź Rozpiętość jest duża, albo kobiety zachodzą bardzo szybko, albo potem są takie, co długo się starają. Nie nastawiaj się, że od razu teraz już będziesz w ciąży, bo wtedy nie wyjdzie ;) To niestety nie jest takie proste i nie myśl o tym aż tak bardzo, a przynajmniej nie tak od początku, bo szybko może przyjść rozgoryczenie i comiesięczny smutek.. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Zgłoś odpowiedź Witam! U mnie trwało to 6 cykli, po czym stwierdziałam, że coś musi być nie tak i chciałam iść na badania a tu niespodzianka córeczka :)) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Gość gość 234 Zgłoś odpowiedź U nas starania trwały trzy miesiące i udało sie :) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Gość Krysia2 Zgłoś odpowiedź u nas za pierwszy razem się udało :) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Zgłoś odpowiedź witam, u mnie trwało to bardzo szybko,bo za pierwszym razem zaraz po ślubie, a z drugim po 2 miesiącach oczywiście odstęp po 1-ej ciąży 2,5roku,pozdrawiam. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Gość Beeatka Zgłoś odpowiedź no u mnie to trochę trwało, pierwszy raz - po 7 miesiącach, drugie po 5 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Gość Natalia_22 Zgłoś odpowiedź Witam wszystkie mamy i przyszle mamy :) Razem z mezem starlismy sie o ierwsze dziecko 3 cykle i udalo sie :) teraz mamy 9miesiecznego synka :) ale od poprzedniego cyklu starmy sie o nastepne bo bardzo pragniemy miec jeszcze coreczke :) za 4 dni mam dostac planowo miesiaczke ale czuje ze cos sie dzieje no i zobaczymy :)) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Gość sonko1811 Zgłoś odpowiedź z pierwszym dzieckiem wpadliśmy;-) a o drugie staraliśmy się 3miesiące;-) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Gość czarnakotka Zgłoś odpowiedź Ja staram się 5 cykl. Kupiłam teraz mikroskop owulacyjny, mam nadzieję, że wyznaczanie owulacji w jakiś sposób pomoże w zajściu w ciążę. Z pierwszym dzieckiem zaszłam w 2 cyklu. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Zgłoś odpowiedź Ja starałam się o 1 dziecko 4 miesiące -w 4 miesiącu starań byłam już w ciąży i mam piękną ,mądrą córeczke a teraz staram się od maja ale nie licze okresu wakacji tylko maj,czerwiec,wrzesien i teraz pazdziernik i nic:( czuję ,że za 1,5 tyg okres dostane i znów nie będę w ciąży...jednym się udaje za 1 razem a inni muszą się starać o maleństwo upragnione i nic:( Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Zgłoś odpowiedź ponoc presja tegi ze chce sie zajsc w ciaze powoduje ze wlasnie ciezko jest zajsc ze podsiwadomosc dziala i jest stres i blokada Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Zgłoś odpowiedź Tak masz racje ze psychika robi swoje bo sama wiem z pierwszej ciąży,najpierw myslałam cały czas o tym czy już w ciąży jestem co miesiąc jak okres miał przyjsć i było rozczarowanie a potem olałam to bo miałam troche zwariowanie w pracy i nawet nie wiem jak to się stało ,że następnego miesiąca już byłam w cięszko jest nie myśleć bo się często nie da ale ja za tydzien mam dostać okres i czuje że dostane bo żadnych objawów ciąży nie mam w sumie w 1 ciąży nie miałam też .Oj jak człowiek czeka ,pragnie zobaczeć te 2 kreski na teście to nie ma a jak nie planuje to są... -wszytsko odwrotnie a szkoda :( Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Gość Agata 8509 Zgłoś odpowiedź Pierwsza córcia za pierwszym podejściem. Potem była bardzo długa przerwa. Po siedmiu latach chcieliśmy mieć drugie dziecko. Trzy miesiące po odstawieniu pigułek byłam w ciąży. Gdy mały miał roczek zaczęliśmy myśleć o kolejnym maleństwie. Próbowaliśmy 7 miesięcy bardzo intensywnie . Po ośmiu miesiącach działań pojawiły się upragnione dwie kreski. Mamy drugiego syna i planujemy na te wakacje kolejne starania. Zawsze marzylismy o czworgu dzieciaczkow. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Statystyki użytkowników 39230 Użytkowników 1556 Najwięcej online Najnowszy użytkownik rhills Rejestracja 1 godzinę temu Kto jest online? 1 użytkownik, 0 anonimowych, 757 gości (Zobacz pełną listę) podolek Najnowsze Najpopularniejsze Najczęściej czytane Chmura tagów Jak długo staracie się o dziecko? AUTOR WIADOMOŚĆ 1 2 › Oceń ten wątek: justa33 Ekspertka Postów: 136 88 Wysłany: 6 września 2020, 22:16 Cytuj / Lubię / Zgłoś Hej, dziewczyny. Założyłam ten wątek bo chciałabym się dowiedzieć, jak długo staracie się / starałyście się o dziecko? Dołączył: 2007-06-14 Miasto: Kraków Liczba postów: 15348 24 lutego 2018, 19:16 Nawiązując do tematu na głównej odnośnie objawów ciążowych;) - jak długo staraliście się o dziecko i jakie dolegliwości macie? . Edit : Ojej, źle się wyraziłam. O dolegliwości to chodziło mi coś w stylu niedoczynności tarczycy, Pco itp. Nie o objawy ciążowe ;) Coś co teoretycznie może te starania utrudnić. Edytowany przez akitaa 24 lutego 2018, 22:59 Dołączył: 2009-08-15 Miasto: Daleko Liczba postów: 1855 25 lutego 2018, 13:38 5 lat Annne17 25 lutego 2018, 14:02 Nawiązując do tematu na głównej odnośnie objawów ciążowych;) - chodziło mi coś w stylu niedoczynności tarczycy, Pco itp. Nie o objawy ciążowe ;) Coś co teoretycznie może te starania utrudnić. Jednym z poważnym utrudnień jest tyłozgięcie macicy. W tym przypadku gdy staramy się o dziecko sam wytrysk powinien odbyć się w pozycji gdy kobieta jest odwrócona brzuchem do łóżka i pozostać tak jakiś czas by nasienie nie wyciekło zbyt szybko na zewnątrz. Czasem też spotyka się tendencję do "zrzucania" zapłodnionego jajeczka gdy w czasie, na który przypadałby okres, dochodzi do intensywnego współżycia. Dlatego dobrze wyczuć okres płodności, postarać się w tym czasie o zbliżenie i odczekać powiedzmy ze 3 tygodnie by wszystko mogło się spokojnie zagnieździć. Vinnii Dołączył: 2018-02-22 Miasto: zielona góra Liczba postów: 2 25 lutego 2018, 14:09 Mam tylozgiecie i niedoczynnosc tarczycy (na letroxie 100,)O córkę staraliśmy się półtora roku Edytowany przez Vinnii 25 lutego 2018, 14:11 .Malinowa Dołączył: 2017-04-28 Miasto: Liczba postów: 1529 25 lutego 2018, 14:45 Czy tylko ja jestem zaskoczona jak wielu osobom udało się zajść w ciążę za pierwszym razem? Dołączył: 2009-05-18 Miasto: Rajskie Wyspy Liczba postów: 86164 25 lutego 2018, 14:51 Nirvanka2016 napisał(a):Pierwszy niezabezpieczony stosunek- ostatni dzień płodny, w sumie to była noc granica płodnych i niepłodnych. Tyle słyszeliśmy o tym, że trudno zajść ot tak, pomyśleliśmy zatem, a co tam pewnie i tak nic nie będzie (ale gdyby było nie byłoby tragedi, w sumie najwyższy czas- ja 30 lat, partner 31)Dolegliwości o których dowiedziałam się w trakcie badań:-dwa duże mięśniaki w macicy-niedoczynność tarczycy-wirus- zapalenie wyszło podczas cytologii- obecnie wyleczone, cytologia w porządkuNo i jestem otyła i niska do tego, poza tym moi rodzice długo starali sie o dziecko- 3 lataU partnera:-jakość spermy, ok, ale w dolnej granicy-wirus- jego rodzice starali się o dziecko ok 8 lat chybaU mnie też tak było. Chwilę wcześniej nie miałam okresu 4 miesiące a lekarze od lat mnie straszyli, że będę mieć duże problemy z zajściem w ciążę. I też myślałam, że pewnie z rok, dwa to zajmie. Ale się pomyliłam :P Dołączył: 2012-08-16 Miasto: Nowy Jork Liczba postów: 757 25 lutego 2018, 17:25 .Malinowa napisał(a):Czy tylko ja jestem zaskoczona jak wielu osobom udało się zajść w ciążę za pierwszym razem?Ja też się zdziwiłam :) zawsze myślałam że zajde w ciąże przy pierwszym "starającym" cyklu ale jednak nie ma tak łatwo :/ staramy się od 4 miesięcy, po drodze zdiagnozowano u mnie niedoczynność i guzki na tarczycy, biorę od niedawna euthyrox 50mg, za dwa tygodnie mam pierwszą kontrolę u endo po zaczęciu brania leku, tsh miałam ok 5 i lekarz zalecił obniżenie lekami przy staraniach, zobaczymy jak to wyjdzie :) Dołączył: 2010-03-17 Miasto: Warszawa Liczba postów: 19451 25 lutego 2018, 19:20 ConejoBlanco napisał(a):Pierwsza ciąża rok i 3 miesiące (18 cykli w tym 2 przerwy), druga pół mnie to nie wiem w sumie co - na pewno zbyt krótka faza lutealna (10-11 dni) plus być może mała niedrożność jajowodów? Po 6 cyklach na Duphastonie i braku ciąży mimo wydłużonej fazy lutealnej zaszłam w drugim cyklu po histeroskopii - jajowody wyszły drożne (a raczej jeden, bo drożności drugiego nie dało się zobaczyć), więc może kontrast coś przepchał. Przy drugiej ciąży w drugim cyklu być może biochemiczna (bo bez Duphastonu), test raz wyszedł pozytywny, kolejne cykle już na Duphastonie i w 6 w sumie cyklu się udało. Dołączył: 2017-09-05 Miasto: Liczba postów: 9890 25 lutego 2018, 19:28 AnneJa mam tyłozgięcie macicy i moja mama też. Obie zaszłyśmy w ciąże za 1 razem bez żadnych kombinacji. Nigdy nie słyszałam, żeby tyłozgięcie było jakimś utrudnieniem w zajściu w ciążę. lekarze mówili, że to stare mity. Annne17 25 lutego 2018, 22:10 Marisca napisał(a):AnneJa mam tyłozgięcie macicy i moja mama też. Obie zaszłyśmy w ciąże za 1 razem bez żadnych kombinacji. Nigdy nie słyszałam, żeby tyłozgięcie było jakimś utrudnieniem w zajściu w ciążę. lekarze mówili, że to stare mity. No patrz, nigdy nie słyszałaś a jednak lekarze będę Ci teraz pisać że moja siostra/córka/przyjaciółka miała taki problem i lekarz doradził jej odwrotną pozycję, która akurat u niej przyniosła pozytywny efekt, skoro Twój przykład i Twojej mamy jest jedynie prawdziwy. Dołączył: 2007-06-14 Miasto: Kraków Liczba postów: 15348 25 lutego 2018, 23:21 missKathy92 napisał(a):.Malinowa napisał(a):Czy tylko ja jestem zaskoczona jak wielu osobom udało się zajść w ciążę za pierwszym razem?Ja też się zdziwiłam :) zawsze myślałam że zajde w ciąże przy pierwszym "starającym" cyklu ale jednak nie ma tak łatwo :/ staramy się od 4 miesięcy, po drodze zdiagnozowano u mnie niedoczynność i guzki na tarczycy, biorę od niedawna euthyrox 50mg, za dwa tygodnie mam pierwszą kontrolę u endo po zaczęciu brania leku, tsh miałam ok 5 i lekarz zalecił obniżenie lekami przy staraniach, zobaczymy jak to wyjdzie :) Przy staraniach powinno być najlepiej poniżej 2,5 :) powodzenia :) Czytaj też: 10 rad i mądrości, których lepiej nie słuchać Najstarsze z rodzeństwa Pierwsze dziecko jest dla rodziców wyjątkowe. Wyczekiwane, długo obdarzane największą troską i zainteresowaniem. Przez pewien czas najukochańszy jedynak. Później, gdy w domu pojawia się drugie dziecko, staje się troszkę mniej ważny. Rozmowa z Hanną, jedną z kobiet która zmagała się z niepłodnością wspierając się aplikacją internetową, o trudnych emocjach podczas starań o ciążę oraz jej własnych sposobach na przetrwanie ciężkich chwil. Zacznijmy może od faktów. Jak długo staraliście się o ciążę? W sumie ponad 2 lata, czyli nie aż tak długo. Paradoksalnie nasze starania o dziecko zapowiadały się na super krótkie, ponieważ kilka dni po tym jak wspólnie z mężem zdecydowaliśmy się na powiększenie rodziny – oboje wówczas mieliśmy 33 lata – to dosłownie w kilka dni po tym, okazało się, że jestem w ciąży! Zabawne, bo już podczas naszej rozmowy musiałam być w ciąży. Spóźniał mi się okres (nigdy nie miałam regularnych cykli), pobolewał mnie brzuch i piersi. Zrobiłam test ciążowy i zobaczyłam dwie kreski! Pamiętam, że nawet pomyślałam sobie – zupełnie bez pokory – że w sumie to jeszcze nie oswoiłam się z naszą decyzją o dziecku, że może trochę za szybko z tą ciążą i że trochę szkoda, że w wakacje będę w ciąży, nie napiję się wina, które tak uwielbiam… Ktoś niestety chyba mnie posłuchał, bo stało się tak, że do wakacji mogłam się jednak napić tego wina… Po kilku tygodniach, gdy już oswoiłam się z myślą o dziecku i szczerze mówiąc bardzo ją polubiłam, niestety zaczęłam krwawić. Pojawił się mocny ból brzucha i po mojej ciąży nie pozostało nic, tylko wyrzuty sumienia jak ja w ogóle mogłam mieć wątpliwości….życie bywa bardzo przewrotne! Mocno to przeżyłaś? Wtedy jeszcze nie tak mocno, szybko wyczytałam, że kobiety po poronieniu dość szybko ponownie zachodzą w kolejną ciążę. Pomimo dużego smutku w chwili, gdy to się stało, nie martwiłam się na zapas, czy zajdę w kolejną ciążę. Byłam przekonana, że nie będzie z tym problemu. Najgorsze było to czekanie na spadek hormonu HCG, który w ciąży szybko rośnie, ale spada niestety bardzo powoli. Byłam w 10 tygodniu ciąży gdy poroniłam, a więc dość późno i czekanie na to, aż hormon HCG wynoszący wówczas kilkadziesiąt tysięcy jednostek spadnie do zera i będziemy mogli rozpocząć nasze starania już na wstępie mnie zniecierpliwiło. Poronienie jest bolesnym doświadczeniem, ale tak jak powiedziałaś wiele kobiet po tym dość szybko zachodzi w ciążę… Być może część kobiet tak, w naszym przypadku niestety było inaczej. Najpierw przez kilka tygodni czekałam, aż będziemy mogli rozpocząć starania, potem gdy już w końcu dostaliśmy od lekarza zielone światło kochaliśmy się prawie codziennie i pod koniec cyklu byłam pewna, że się udało. Niestety ani ten, ani kolejne cykle nic z tego nie wyszło. Jakoś mi to podcięło skrzydła, choć pewnie, gdyby nie to poronienie podchodziłabym do tego z większym dystansem. Zobacz też: Jak trafiłaś na kalendarz owulacji OvuFriend? Zupełnie przez przypadek. Był środek nocy i google’owałam coś w Internecie na temat „jak szybciej zajść w ciążę” i trafiłam na wątek o portalu dla kobiet starających się o dziecko w Byłam dość sceptyczna, bo sam Kalendarz Cyklu skojarzył mi się z nazwy z kalendarzykiem małżeńskim 😉 mierzenie temperatury, sprawdzanie śluzu i takie tam rzeczy. Jakoś nie przemawiało to z początku do mnie. Założyłam jednak konto, bo spodobało mi się forum dla starających się. Fajne dziewczyny, miła atmosfera, poza tym dużo dobrej wiedzy. Co Cię przekonało, żeby jednak rozpocząć kalendarz? Hmm, chyba zarówno brak sukcesów na polu naszych starań i jak i to, że po kolejnych dwóch cyklach zaczęłam się zastanawiać, czy oby na pewno owuluję, czy trafiamy w moje dni płodne, czy z moimi cyklami miesiączkowymi wszystko jest w porządku. Kupiłam test owulacyjny, ale jakoś przez dwa kolejne cykle nie potrafiłam jednoznacznie stwierdzić, czy test jest pozytywny, czyli czy druga kreska jest jednakowo ciemna czy nie. Zastanawiałam się nad pójściem do lekarza, żeby dla świętego spokoju wszystko sprawdzić, ale wszędzie czytałam, że do 12 miesięcy nie ma co się denerwować, że starania o ciążę mogą trochę potrwać, że należy po prostu uzbroić się w cierpliwość. Wtedy rozpoczęłam zapisywanie danych w kalendarzu cyklu OvuFriend. Zaczęłam od tego, że zapisałam kiedy rozpoczął mi się cykl miesiączkowy, ile trwało krwawienie i jaki typ śluzu w danym dniu miałam. Potem dołączyłam do tego wyniki testów owulacyjnych i zaskoczyło mnie to, że na tej podstawie system sporo mi już „powiedział”. Zaznaczył na moim wykresie potencjalny termin owulacji i zinterpretował mój pierwszy cykl. Zachęcona tym zaczęłam codziennie rano mierzyć temperaturę, zapisywałam objawy, które odczuwałam i śledziłam co dziś system mi powie. Jakie światło płodności mi pokaże – czy czerwone/ niepłodne zmieni się na zielone / płodne? Kiedy system zaznaczy na moim wykresie owulację? Sprawdzałam, jak oceni mój czas współżycia, czy dobrze trafiliśmy z dniem owulacji czy słabo i jaką w tym cyklu mamy szanse na ciążę… Dla wielu kobiet starających się o ciążę, najcięższym i najbardziej dłużącym się okresem jest czas od owulacji do kolejnej miesiączki. No tak, to oczekiwanie jest męczące. Ten czas zazwyczaj niemiłosiernie się dłuży. To pewnie potwierdzi większość kobiet, które stara się o ciążę. Ja byłam w tym czasie bardzo aktywna, bo za każdym razem wynajdywałam sobie różne objawy ciążowe i robiłam sobie nadzieję, że tym razem to musi być ciąża. Oczywiście potem to już nie przyznawałam się do tego nawet sama przed samą sobą, ale nie mogłam przestać. Wystarczyło, że coś zakuło mnie w jajniku albo wystąpiło plamienie, a już odbierałam to jako implantację zarodka…Wszystkie te objawy zapisywałam w kalendarzu i porównywałam sobie potem cykl do cyklu. Wciągnęłam nawet w to mojego męża… Śledziłam też jak system oceni moje objawy, czy mi doda punkty do szans na ciążę za ból brzucha w 7 dniu po owulacji, czy odejmie i tym samym obniży szanse na ciążę. Jakie według OvuFriend mamy szanse na ciążę w danym cyklu. Codziennie wpisywałam tonę informacji, a drugą tonę informacji dostawałam w zamian… wciągnęłam się po uszy. Rajem w tym czasie była też dla mnie galeria wykresów, gdzie mogłam sobie sprawdzić ile statystycznie kobiet o takich samych parametrach cyklu, wieku, czasie współżycia itp. jak ja zachodzi w ciążę. Hmm, nie obraź się, ale brzmi to trochę już jak paranoja? Być może. Ale pozwoliło mi to przetrwać. I tak nie potrafiłabym nie myśleć o staraniach. Oczywiście oprócz tej mojej małej – jak to nazwałaś – paranoi toczyłam normalne życie, chodziłam do pracy, spotykałam się ze znajomymi, wyjeżdżałam na wakacje. Tyle, że codziennie rano mierzyłam temperaturę, zapisywałam resztę moim objawów w kalendarzu. Mówimy o tym teraz trochę z przymrużeniem oka, ale na serio to prowadzenie kalendarza dało mi bardzo wiele korzyści. Jakich dokładnie korzyści? Przede wszystkich dowiedziałam się, że przy moich trzydziestodwudniowych cyklach – na dodatek jeszcze bardzo często nieregularnych – owuluję w dwudziestym dniu cyklu, a nie około czternastego jak sobie to wcześniej zakładałam. A więc wychodzi na to, że przez kilka cykli kompletnie nie trafialiśmy w owulację. Zaobserwowałam, że mam niewiele śluzu płodnego i w niektórych cyklach prawdopodobnie w ogóle nie dochodzi u mnie do owulacji (moja temperatura raz na kilka cykli pozostawała przez cały cykl na podobnym poziomie). To skłoniło mnie do wcześniejszej wizyty u lekarza, nie czekałam 12 miesięcy, bo widziałam że coś jest nie tak. Gdy poszłam do lekarza, wiedza, z którą do niego przyszłam, pozwoliła nam dość szybko ocenić sytuację. Dokładnie mogłam powiedzieć lekarzowi, kiedy w czasie cyklu występowały plamienia, bóle brzucha czy w miarę dobrze planowaliśmy współżycie. Trafiłam na bardzo mądrego lekarza, który nie marnował mojego czasu, zrobił sporo badań, nie ignorując mojego problemu i co było dla mnie istotne uważnie mnie wysłuchał. Czy gdy rozpoczęłaś leczenie u lekarza – wiem że nie skończyło się na jednej wizycie – to czy kontynuowałaś jeszcze kalendarz cyklu? To już chyba było niepotrzebne? Kontynuowałam, tak. Zapisywałam codziennie wszystkie te rzeczy, bo czułam że mam kontrolę nad sytuacją, że wiem na bieżąco co się dzieje z moim ciałem. Lubiłam też patrzeć co dzieje się z moją temperaturą po owulacji, czy rośnie co oznaczałoby duże szanse na ciążę czy raczej spada. Podczas inseminacji sprawdzałam jakiemu procentowi kobiet, które brały ten sam lek stymulujący owulację, udało się zajść w ciążę. Teraz, gdy już jestem w ciąży, mam całkiem niezłą historię i analizę moich cykli i dużo większą świadomość mojego ciała. Wiem, że pomogło mi to szybciej dotrzeć tu gdzie jestem. Co w tym czasie było dla Ciebie najtrudniejsze? Być może to dziwnie zabrzmi, ale brak kontroli nad sytuacją i ten lęk, że nigdy nam się nie uda. Jestem typem planistki i chyba też trochę perfekcjonistki. W tej sytuacji te cechy nie pomagały. Dotychczas co sobie w życiu zaplanowałam, to w mniejszym lub większym stopniu, ale mi się udawało. A ta sytuacja mnie przerosła. Planowaliśmy dziecko, a z naszych starań nic nie wychodziło, trafiało to do mnie z miesiąca na miesiąc, a bolało tym mocniej im więcej naszych znajomych było w ciąży. Jednak się udało! Dziękuję Ci serdecznie za rozmowę i życzę wiele zdrowia dla Ciebie i dziecka. Czy znasz już płeć? Tak, to będzie dziewczynka, ma już nawet imię – Helenka. Żródło: informacja prasowa, Dostęp dla wszystkich Wolny dostęp Ten materiał dostępny jest dla wszystkich czytelników Chcemy Być Rodzicami. Ale możesz otrzymać więcej posiadając Kontro Premium!- ደф ፂклоծеժ
- ዓፒմ ሐаጏጃкቇл ኛιйሿከኑρю
- Ωጫ ዊեгሩκθብ му
- Апризвօց оբቪ
- В е
- Τеናጦμሚւ бոскичαчևт ጭгаσ αλሮ
Nawet jeśli długo staraliście się o dziecko i wreszcie odkryłaś, że jesteś w ciąży, może brakować ci pomysłów na to, w jaki wyjątkowy sposób powiedzieć o tym partnerowi. Podpowiadamy, co zrobić, aby ten "komunikat" został nadany w godnej oprawie.
63 odp. Strona 3 z 4 Odsłon wątku: 36865 Zarejestrowany: 11-02-2011 19:11. Posty: 642 IP: Poziom: Przedszkolak 4 stycznia 2012 21:51 | ID: 719006 Jak dlugo trwaly Wasze starania, zanim test pokazal dwie kreseczki? 41 ewelinka15 Zarejestrowany: 03-07-2012 16:12. Posty: 18 2 sierpnia 2012 18:36 | ID: 813429 z córeczką właściwie nie staralismy się wyszło przypadkowo (najukochańszy przypadek w moim życiu:)), w czerwcu zaczelismy starania o drugie dzieciątko, udało się za pierwszym razem ale krótko cieszylismy się tą ciążą:( jak tylko będziemy mogli ponowimy starania i mam nadzieje, że tym razem też uda się od razu i bedzie wszystko dobrze 42 mamusia30plus Zarejestrowany: 09-08-2012 16:56. Posty: 5 14 sierpnia 2012 16:32 | ID: 818806 Ja starałam się ponad półtora roku. Kolejne cykle, kolejne próby i nic. W koncu mój mąż za mnie zdecydował. Sam znalazl i umowil nam wizyte w klinice leczenia nieplodnosci. Najlepsze opinie jakie znalazl były o Gamecie pod Łodzią. Nie wiem czy bez niego zdecydowalabym sie na ten krok. Teraz moge powiedziec ze byla to najlepsza decyzja w moim zyciu. Przeszłam w Gamecie inseminację i udało się. Polecam ją wszystkim, ktorzy maja obawy przed leczeniem. 43 MamLaury Zarejestrowany: 14-08-2012 20:17. Posty: 5 15 sierpnia 2012 12:33 | ID: 819177 Córka pojawiła się znienacka. Ciąża nieplanowana, ale dziecko kochane bardzo bardzo mocno:) Drugi syn zaplanowany w ciągu tygodnia, ciąża w pierwszym miesiącu starań. Tyle dziś kobiet pragnie mieć dzieci, ale nie może, także myslę, że mamy z mężem ogromne szczęście, że nie mieliśmy takich problemów. 15 sierpnia 2012 15:23 | ID: 819219 Nigdy się nie staralismy, wybieraliśmy moment , czułam jajeczkowanie, potem za dwa tygodnie patrzylismy na dwie kreseczki na teście. Planujemy kolejne dziecko, zaczynamy w tym miesiącu...zobaczymy ,ile czasu nam to duchowo wszystkie starające sie o dzieciaczki mamy,mam przyjaciólke, ktorej na razie nie wychodzi .W mojej rodzinie zreszta jest ciekawa historia , kuzynostwo starało sie kilka lat o dziecko,stracili nadzieje, szanse na posiadanie dziecka zmalały,więc adoptowali slicznego,rozbrykanego smyka...po kilku miiesiącach okazało sie,że jest w ciązy,nie wierzyli...teraz maja dwoje blokady tkwia wlasnie w umysle ,chociaz fizjologicznych przeszkód niby nie ma . No cóz ...zobaczymy ,czy w polowie wrzesnia ujrzę te ''dwie kreseczki szczęscia '' :) 27 sierpnia 2012 10:57 | ID: 822623 Kurcze,no i nadszedł ten dzien ...zgodnie z wszelkimi cudami techniki,chinskimi kalendarzami, bolesnym jajeczkowaniem, obserwacja sluzu,prosta matematyka postanowilismy zawalczyc o córeczke, o która troche trudniej,niz w przypadku synka, bo bolesne jajeczkowanie daje mi znac,ze to ten wczoraj mnie rwie cala prawa strona, a o dzidziunie staralismy sie w nocy z piatku na sobotę,chcąc dac malym dziewczynskim plemniczkom czas na znalezienie jajeczka :):) Czy sie uda? czy nie za wczesnie zaczelismy? czy moglismy jeszcze wczoraj poprawic? oj to wszystko mam teraz w głowie? czy sie uda? a jak nie,to czy bardzo będe rozczarowana? a jak sie uda,to czy będzie to wymarzona córeczka? Od rana wklepuje jeszcze raz daty we wszystkie kalkulatory, przy okazji znalazlam ta strone,co prawda po ang. ale nawet z moim kreolskim angielskim poradzilam tam fajne nich biorac pod uwage moja i meza date urodzenia ,miesiac poczecia powinna wyjsc dziewczynka ...no wlasnie,ale czy doszlo do poczecia? Czy sie udalo ...?? dwa tygodnie niepewnosci ,cos czego nie mialam przy poprzednich ciazach ...ech... jak ja to wytrzymam ... podaje link do strony .. 46 MałaBo Poziom: Przedszkolak Zarejestrowany: 27-12-2011 07:55. Posty: 417 27 sierpnia 2012 14:35 | ID: 822718 już półtora roku i dalej nic 47 Panchali Poziom: Maluch Zarejestrowany: 26-07-2012 09:02. Posty: 64 28 sierpnia 2012 16:24 | ID: 823060 My z mężem nie "staraliśmy się o dziecko", ale przez rok się nie zabezpieczaliśmy. Stosunki odbywaliśmy regularnie (raz w tyg) . Już zaczęliśmy podejrzewać moją bezpłodność aż tu nagle 2 kreseczki na teście i wizyta u ginekologa potwierdziła ciążę. Ginekolog mi powiedział ,że rok czasu uprawiania seksu bez zabezpieczenia może świadczyć o bezpłodności i po roku należy zgłosić się do lekarza . Namsię udało "wyrobić" w terminie. 48 PaulinaKrzysiek Olszyk Patla Poziom: Niemowlak Zarejestrowany: 03-09-2012 10:48. Posty: 8 3 września 2012 11:07 | ID: 824823 My z mężem nie staraliśmy sie prawie w ogóle. Zdecydowaliśmy się i wyszło za pierwszym razem. Ale powiem wam, że poświęciłam się temu całkowicie obserwacje mierzenie temperatusy, nawet kupiłam testy owulacyjne i powiem szczerze, że są superowe. robiłam testy tak jak było w zaleceniach i jak tylko pojawiły się dwie kreski ( nie mylić z testem ciążowym gdzie tez dwie kreski są) działanie i za trzy tyg dwie kreski na teście ciążowym. Ale niestety jak szybko poszło z poczęciam to w trakcei ciąży musiałam swoje wycierpieć. Także spokkojnie nie ma się co zbytnio nakręcać.:) życzę powodzenia wszystkim starającym się:) 49 Piłeczka Poziom: Maluch Zarejestrowany: 30-08-2012 09:44. Posty: 288 3 września 2012 12:11 | ID: 824862 Od razu. W maju miałam operację. Pod koniec lipca lekarz powiedział, że możemy zacząć starania, a pod koniec sierpnia dowiedziałam się, że jestem w ciąży :) 10 września 2012 23:08 | ID: 827577 my mielismy szczescie....w 2 miesiacu staran :) 51 FamiMami Zarejestrowany: 01-09-2011 21:17. Posty: 452 11 września 2012 13:46 | ID: 827804 U nas została kupinoa książka, odstawione tabletki i w momencie jak zaczęłam brać kwas foliowy okazało sie, że już... czyli nawet pierwzego okresu nie doczekałam :P 52 ewelka25 Zarejestrowany: 11-09-2012 20:57. Posty: 2 11 września 2012 21:05 | ID: 828006 Witam kobietki. Ja w pierwsza ciąże zaszłam w pierwszym cyklu ale niestety odczekac rok do nastepnych staran, rok minął w czerwcu i tak sie staramy 4 miesiąc i nic juz mam objawy okresu wiec chyba w tym miesiacu tez sie nie udało:( 53 Sonia Poziom: Pełnoletnia Zarejestrowany: 06-01-2010 16:15. Posty: 112846 11 września 2012 21:08 | ID: 828010 ewelka25 (2012-09-11 21:05:31)Witam kobietki. Ja w pierwsza ciąże zaszłam w pierwszym cyklu ale niestety odczekac rok do nastepnych staran, rok minął w czerwcu i tak sie staramy 4 miesiąc i nic juz mam objawy okresu wiec chyba w tym miesiacu tez sie nie udało:( Hej:) Musisz uzbroic się troszeczkę w cierpliwość...Co mówi lekarz??? 54 ewelka25 Zarejestrowany: 11-09-2012 20:57. Posty: 2 11 września 2012 21:10 | ID: 828016 że jest wszystko ok w tym miesiacu to lekarz wyliczył nam dokłasdnie dni płodne, nogi do góry przez 15 min zobaczymy...:) 55 megi2801 Poziom: Przedszkolak Zarejestrowany: 22-06-2010 23:47. Posty: 270 2 października 2012 22:25 | ID: 838236 o Agniesie staraliśmy sie pół roku a o drugie ponad rok i się nie udało, a od jakiegoś już czasu przestaliśmy się starac bo mamy co innego na głowie a jak się dzidziuś uda to będzie :) 56 anetaab Poziom: Starszak Zarejestrowany: 20-02-2011 20:09. Posty: 13427 2 października 2012 22:29 | ID: 838238 A mnie tam synuś trochę zaskoczył :) Dzięki Bogu wszytsko było ok, bo miałam trochę wyrzutów sumienia za styl życia przed ciążą. 57 megi2801 Poziom: Przedszkolak Zarejestrowany: 22-06-2010 23:47. Posty: 270 2 października 2012 22:36 | ID: 838241 ja planowałam pół roku a potem mnie zwolnili z pracy i nie myślałam, nie obliczałam i udało się od razu :) a potem było WIELKIE zdziwienie -JA W CIĄŻY?? JAK TO MOŻLIWE hehe 58 i-ga83 Zarejestrowany: 24-10-2012 20:04. Posty: 1 24 października 2012 20:18 | ID: 851325 Staramy się drugi cykl... Zobaczymy jak będzie :) Ostatnio edytowany: 24-10-2012 20:30, przez: Sonia 59 izuss Poziom: Niemowlak Zarejestrowany: 26-10-2009 14:53. Posty: 504 27 października 2012 11:13 | ID: 852511 My 3 miesiące i się udało 60 pisarka Zarejestrowany: 05-11-2012 22:35. Posty: 7 5 listopada 2012 23:05 | ID: 857488 my z mężem jesteśmy pół roku po ślubie. Staramy się o dziecko od niedawna, bo już trochę przed ślubiem. Mieliśmy jeden fałszywy alarm i nic poza tym. Tabletek nie biorę już niecały rok i nadal nic. Wiecie może jak długo to może jeszcze potrwać?
Jakie są przyczyny bezpłodności i ile czasu upłynie zanim zostaniemy rodzicami. Nie jest możliwe określenie jednoznacznie ile czasu upłynie zanim kobieta zajdzie w ciąże. Jest wiele czynników, które wpływają na szanse pary w poczęciu dziecka. Są to: - twój wiek, - twój ogólny stan zdrowia, - twoje zdrowie reprodukcyjne, - jak często uprawiasz seks. Niektóre kobiety zachodzą w ciąże bardzo szybko, podczas gdy innym zajmuje to sporo czasu. Dla tych drugich jest to frustrujące, ale trzeba podkreślić, że jest to zupełnie normalne. Płodność Większość par (84 par 100) pocznie dziecko w ciągu jednego roku, jeśli będą uprawiać seks regularnie bez zabezpieczenia. Jednakże kobiety stają się mniej płodne z wiekiem. Badania pokazują, że pary uprawiające regularny, niezabezpieczony seks: - w wieku 19 - 26 lat - poczną dziecko po 1 roku roku starania się (92% par) i po 2 latach (98% par) - w wieku 35 - 39 lat - poczną dziecko po 1 roku roku starania się (82% par) i po 2 latach (90% par) Najważniejszy jest wiek kobiet, nie ma wystarczająco dużo badań potwierdzających jaki wpływ na płodność mężczyzn ma ich wiek. Co oznacza regularny seks? Regularny seks oznacza uprawianie seksu 2 do trzy razy w ciągu miesiąca. Większość par starających się o dziecko uprawia seks w ciągu dni płodnych kobiety. Takie rozwiązanie jest zalecane tylko wtedy jeśli pary nie stresują się uprawianiem seksu w wyznaczonym czasie. Najczęstsze przyczyny problemów z płodnością - zaburzenia hormonalne, zespół policystycznych jajników oraz problemy z tarczycą lub przysadką mózgową, - zaburzenia masy ciała, otyłość, anoreksja, nadmierna aktywność sportowa, - zaburzenia układu rozrodczego, infekcje, zablokowane jajowody, endometrioza, niska liczba plemników. Zaburzenia płodności dotykają zarówno kobiet jak i mężczyzn. U około 40% niepłodnych par zaburzenia leżą równocześnie po stronie kobiety i mężczyzny. Najczęstszą przyczyną są zaburzenia owulacji oraz problemy z nasieniem. U 25% niepłodnych par nie można wyjaśnić przyczyn problemów z niepłodnością. Przydatne linki:Dni plodne - kalendarz planowania dzieckaKalendarz miesiączkowy - kalendarz cyklu miesiączkowego pokazujący dni płodne