Szczególnie jeśli do tego samego przepastnego worka wrzucimy prostackie i niestraszne, ale za to obryzgane hektolitrami krwi produkcje o nastolatkach lubiących pakować się w kłopoty. Bliższe byłoby określenie piekielnej baśni. Nie chodzi tu bowiem o prosty obraz grozy, lecz o tajemniczą, wciągającą historię, za którą kryją się szatańskie moce. Od razu jednak ostudzę potencjalny entuzjazm. Nowy "Omen" (w końcu otrzymujemy remake) nie jest ani wybitny, ani - co oczywiste - oryginalny, ani też w żaden sposób wyjątkowy. Niemniej twórcom udało się nakręcić całkiem przyzwoity film z... fatalnym początkiem. Polityczne odniesienia na starcie są całkowicie zbyteczne. John Moore wiernie odwzorowuje klasyczne dzieło z 1976 roku, nadając mu jednak gładką, nowoczesną plastyczność. Miejsce psychozy z oryginału zajmuje sensacyjny dreszczyk. W tym celu nie obyło się bez kilku tanich, acz skutecznych sztuczek, dzięki którym dziewczęta w ciemnej sali kinowej kilkakrotnie zapiszczą i podskoczą w fotelach. Obawiałam się nawet, że kosztem aury tajemniczości podobnych naiwnych chwytów będzie znacznie więcej. Zadbano jednak o dobre zdjęcia, suspens i skrzypiącą podłogę, zachowując należny dziełu klimat. Wprawdzie odtwórcy głównych ról (Liev Schreiber, Julia Stiles, Seamus Davey-Fitzpatrick) nie wzbudzają większych zachwytów, ale w zasadzie trudno im coś zarzucić. Fantastycznie wypada natomiast genialnie demoniczna Mia Farrow. Gdy pojawia się pomysł nakręcenia remake'u, nasuwa się pytanie: "Po co?". Miejmy nadzieję, że nowa wersja filmu "Omen" zachęci młodą widownię do zapoznania się z jego oryginałem, a może także z wybitnym pierwowzorem, jakim był obraz "Dziecko Rosemary" Romana Polańskiego.
Review: Omen. ], the first feature film by Belgian artist and director of Congolese origin Baloji, which is screening in the Un Certain Regard section of the 76th Cannes Film Festival. Koffi is about to become a father. Hi wife is expecting twins. As such, in order to honour his family and his origins, he decides to return to the Congo after an
Powiedz mi, co wiesz. Filmy z Bondem po koleiTempus fugit – czyli kolejność chronologicznaSeria filmów o Bondzie ma tę przyjemną zaletę, że w znakomitej większości można je oglądać w losowej kolejności – o czym będzie zaraz więcej. Jednak są osoby, które lubią korzystać z jakiegoś porządku. Idąc kolejnością, w której filmy z agentem 007 ukazywały się na ekranie, otrzymujemy taką listę:Doktor No (1962)Pozdrowienia z Rosji (1963)Goldfinger (1964)Operacja: Piorun (1965)Żyje się tylko dwa razy (1967)W tajnej służbie Jej Królewskiej Mości (1969)Diamenty są wieczne (1971)Żyj i pozwól umrzeć (1973)Człowiek ze złotym pistoletem (1974)Szpieg, który mnie kochał (1977)Moonraker (1979)Tylko dla twoich oczu (1981)Ośmiorniczka (1983)Zabójczy widok (1985)W obliczu śmierci (1987)Licencja na zabijanie (1989)Golden Eye (1995)Jutro nie umiera nigdy (1997)Świat to za mało (1999)Śmierć nadejdzie jutro (2002)Casino Royale (2006)Quantum of Solace (2008)Skyfall (2012)SPECTRE (2015)Nie czas umierać (2021) Oglądanie właśnie w takiej kolejności ma tę zaletę, że – jak swego czasu w Gazecie Telewizyjnej zauważył Jacek Szczerba – pozwala obserwować przemiany, jakie dokonywały się w serii na przestrzeni dekad (w 2022 roku Bond będzie świętował swoje 60. ekranowe urodziny). Poza tym, jakkolwiek często powiązania między poszczególnymi filmami są dość nikłe i brak znajomości wydarzeń z jednego nie przeszkadza w odbiorze drugiego, są od tego pewne wyjątki. Na przykład Szpiega, który mnie kochał lepiej obejrzeć przed Moonrakerem, Pozdrowienia z Rosji po Doktorze No, a W tajnej służbie Jej Królewskiej Mości pomiędzy Żyje się tylko dwa razy a Diamenty są wieczne, a na pewno przed większością późniejszych filmów. Chodzi tu zarówno o pewnych bohaterów, jak i wydarzenia z nimi związane. Jeszcze większym wyjątkiem – a nawet osobną kategorią – są filmy z Daniel Craigiem. To w zasadzie reboot serii, który opowiada historię Bonda od nowa. Tutaj oglądanie zgodnie z chronologią jest wskazane, gdyż wydarzenia między jednym a drugim filmem są znacznie ściślej powiązane. A ponieważ jest to reboot, osoby, które nie przepadają za starszymi produkcjami filmowymi, mogą również zacząć oglądanie od Casino Royale – bez straty jakichś istotnych informacji czy szczegółów. Kim pan jest? Dobór pod kątem aktorówNiektórzy lubią oglądać filmy z konkretnymi aktorami w roli głównej. Oficjalnych odtwórców roli agenta 007 było póki co sześciu. Oto jak wygląda zestaw każdego z nich:Sean ConneryDoktor NoPozdrowienia z RosjiGoldfingerOperacja PiorunŻyje się tylko dwa razyDiamenty są wieczneGeorge LazenbyW tajnej służbie Jej Królewskiej MościRoger MooreŻyj i pozwól umrzećCzłowiek ze złotym pistoletemSzpieg, który mnie kochałMoonrakerTylko dla twoich oczuOśmiorniczkaZabójczy widokTimothy DaltonW obliczu śmierciLicencja na zabijaniePierce BrosnanGolden EyeJutro nie umiera nigdyŚwiat to za małoŚmierć nadejdzie jutroDaniel CraigCasino RoyaleQuantum of SolaceSkyfallSPECTRENie czas umierać Tu warto przy okazji poruszyć pewną kwestię. Otóż James Bond jest imieniem i nazwiskiem, a nie przekazywanym z agenta na agenta kryptonimem, jak uważają niektórzy kinomani (a także twórca Śmierć nadejdzie jutro Lee Tamahori). Inną sprawą jest wspomniany reboot, choć tam po prostu jest podobna sytuacja, jak z Batmanem. Ten z filmów Christophera Nolana, to inny Batman niż z filmów Tima Burtona i Joela Schumachera, które z kolei (mimo że Człowieka Nietoperza grało tam trzech różnych aktorów) tworzą jedna serię. Dla kogo pan pracuje? Nieoficjalne filmy z BondemPowyżej wymienione 25 filmów o tak zwane oficjalne filmy o Bondzie, wyprodukowane przez EON Productions. Prócz nich można spotkać jednak również trzy inne filmy z 007. Są to:Casino Royale (1954)Casino Royale (1967)Nigdy nie mów nigdy więcej (1983)Pierwszy to niespełna godzinny film telewizyjny, luźno oparty na powieści Iana Fleminga i będący technicznie pierwszym filmem o Bondzie, który jest tutaj amerykańskim agentem – Jimmy’m Bondem (wcielił się w niego znany z Lśnienia Barry Nelson). Drugi to zwariowana komedia, w zasadzie parodia filmów szpiegowsko-przygodowo-sensacyjnych, jeszcze luźniej wykorzystująca powieść Fleminga. Bondów jest tutaj wielu – są nim także kobiety (sic!) – a tego głównego, prawdziwego zagrał David Niven (Most na Rzece Kwai, Różowa pantera). Ostatni film to nowa wersja Operacji Piorun, wyreżyserowana przez Irvina Kershnera (twórca Imperium kontratakuje), z Seanem Connery’m w roli głównej. Każda z tych produkcji stanowi osobny, niezwiązany z żadnym innym film. Można je oglądać w losowym porządku lub zupełnie pominąć. Czytałam twoje akta. James Bond i książki – kolejność lekturyFilmy z Bondem obejrzane, a apetyty na tematykę pozostał? Można sięgnąć do książek – Iana Fleminga, od których wszystko się zaczęło, oraz jego kontynuatorów. Tu ograniczymy się tylko do podania kolejności tych pierwszych – jest ona o wiele bardziej ścisła niż w przypadku serii filmowej. Obecnie wszystkie powieści Fleminga są dostępne po polsku. Choć twórcy filmowi korzystali z nich często bardzo swobodnie, a wielu czytelnikom mogą się one wydać przestarzałe z różnych względów (także kulturowych), zainteresowani mogą rzucić na nie okiem: Casino Royale (w Polsce wydane także jako Sam chciałeś te karty, czyli Casino Royale)Żyj i pozwól umrzećMoonrakerDiamenty są wiecznePozdrowienia z RosjiDoktor NoGoldfingerTylko dla twoich oczu (zbiór opowiadań, niektóre – Tylko dla twoich oczu, Ryzyko – doczekały się osobnych wydań)Operacja: PiorunSzpieg, który mnie kochał (w Polsce wydana także jako Moja miłość to agent)W tajnej służbie Jej Królewskiej MościŻyje się tylko dwa razyCzłowiek ze złotym pistoletemOśmiorniczka (zbiór opowiadań, tytułowa Ośmiorniczka miała też wydanie osobne i w zbiorze opowiadań innych autorów – jako Ośmiornica i Ośmiornisia) .